i moze to byc bardzo nowoczesne wnetrze z pieknym detalem jak i bardziej tracace czasem...
fajnie jest miec swiadomosc, ze ktos kto to wnetrze tworzyl. wlozyl w to i serce i prace...
w Kolobrzegu mieszkalismy z dala od centrum....byl las, las dluuugo dlugo nic i potem cywilizacja...
ale jak sie juz doczlapalismy do bardziej zaludnionego terenu to zawsze jakos czasu brakowalo...trzeba bylo gnac spowrotem do hotelu bo albo Mala Q dawala czadu albo pora obiadowa byla..itd
ale cudem wsrod mnostwa nudnych knajpek trafilismy do restauracji, gdzie znakomite latte pilo sie w rownie znakomitym wnetrzu....
male elementy tworza tu calosc dosc przyjemna, zdecydowanie warto tam zajrzec...
Mala Q na wstepie dostala pajaca z kredkami i kolorowanke .. a rodzice chwile spokoju...by moc sie rozejrzec dookola...
Add caption |
4 comments:
super :) tez lubię miejsca z duszą, magiczne odrobinę, inne....takie w których człowiek odpoczywa.... :)
Uwielbiam takie miejsca .... na kawke i ciacho jak znlazl !
Pipi
pieknie:)
Uwielbiam takie klimatyczne miejsca, moze kiedys tam zajrze:)
Post a Comment