jakos sie nie moge zmobilizowac do pisania ostatnio a jest tyle momentow,ktore chce zapisac zeby nie zapomniec...
takich jak :
*widok zasiadajacej Malej Qoopki w glebokiej kaluzy...usmiech szeroki tylko droga do samochodu jakos taka ciezka, gdy spodenki waza 2kg wiecej nasiakniete woda i blotem no i potem jazda fotelikiem wylozonym papierowymi recznikami ..jak przygoda to przygoda !
*wszystko robi SAMA...cokolwiek sie robi Qoopka musi robic to samo...wiec okupuje blat kuchenny gdy razem mieszamy ciasto na muffiny, sadzimy razem kwiatki, zamiatamy, sprzatamy wszystko z malym elfem pomocnikiem...i to nic,ze czasem efekt koncowy jest odmienny od zamierzonego, maka i cukier rozsypane w promieniu 3m a ziemia z kwiatow z ogrodu przenosi sie do salonu nic to... spedzamy razem czas i to jest najwazniejsze.. i widok starajacego sie dziecka zdobywajacego nowe umiejetnosci bezcenne ( wiem wiem brzmi jak reklama mastercard :)
*nasza kochana Q wreszcie zaszczyca rodzicow slowami; dziwnymi w swej kolejnosci ale mamy juz : oprocz mama,tata,baba itd.. ballarom (balon), pupa :), tan( wstan), oc ( chodz), babuu ( gil/babol hahaha :)
*absolutnie uwielbia muzyke... co tydzien obowiazkowe spiewanie z ukladem choreograficznym na zajeciach muzycznych w bibliotece ( ukochana piosenka wheels on the bus :) a aucie obowiazkowo ac/dc :D
mala Q wola "dzyn dzyn" i wiadomo,ktory utwor trzeba zapodac :)
*z bajek ksiazkowych kroluja bajki o kaczkach...
z tv zingzillas, rownie muzycznie..i Uki :)
* ulubiony gadzet : parasolki i kalosze ...wiec deszczowa angielska pogoda nam nie straszna...
nie moge uwierzyc,ze za niedlugo skonczy 2 lata...
7 comments:
Cudowne jak dzieci muszą wszytskiego doświadczać... Podziwiam Twoją zgodę na kąpiel w kałuży ;-)
Dag na to akurat nie bylo przyzwolenia :) moja reakcja byla za wolna zanim dobieglam MalaQ juz siedziala :)
fajnie, jak dziecko się usamodzielnia ... w czymkolwiek.
A Jagna w marcu 3 latka. Ale zleciało!
mała Qoopka odlotowa dziewczyna jest! :)) Ściskamy!
To fantastyczne jest obserwowac jak dziecko sie rozwija i razem doswiadczac moze przyziemnych rzeczy, ale jakze potrzebnych. A pamietam jeszcze jak pisalas, praca, czy dziecko:) Wybor jak najbardziej sluszny:)
Bardzo fajna ta Twoja coreczka...! moj synek muzyke tez bardzo lubi i od razu zaczyna tanczyc, taki maly z niego Travolta... :-) M
Fajnie jest razem z Wami to wszystko przeżywac i uśmiechać się od ucha do ucha:)
Dziękuję Ci za to :*
Post a Comment