Monday 15 August 2011

day by day...

tyle sie dzieje...i nie dzieje sie nic...
na nowym...juz sporo zrobione jeszcze zostalo mi pomalowanie sciany w salonie na zielono...moze mnie to napelni spokojem...oby
bo szukam pracy i nic....
jest taki przestoj na rynku,ze mnie to az zdumiewa
odkad mieszkam w uk, to chyba nie bylo az tak zle...
kolezanka z mojego biura po zwolnieniu od stycznia szuka pracy
czekam i czekam...wysylam setki aplikacji
moze mi inna droga pisana jest? zostane fotografem, kosmetyczka albo sekretarka...
kto wie...
obojetnie co, oby sie cos ruszylo bo !

za to Mala Q dojrzewa....
od 11 sierpnia nie jest juz ssakiem ...
przyszlo to naturalnie..tak jak chcialam....
zasypiamy teraz opowiadajac w nieskonczonosc bajki o kocie i balonach...moja wyobraznia ma co robic :)

moze to w mojej glowie...ale mam wrazenie,ze przez to wydoroslala jest taka troche inna...
poza tym..jak to ona pelnia usmiechu...teraz z dodatkiem fajnych tesktow
czasem siedzimy w skupieniu,ktos cos powie a  ...a Mala Q wypali " Ale afela!" {l=r]
pokladamy sie wtedy ze smiechu...

fajne jest tez kolekcjonowanie takich dzieciecych slowek i kombinowanie co moga znaczyc
kiedy dziecko mowi, ze wyrazem na twarzy " no co ty matka nie wiesz???"
a matka z mina niewyrazna stara sie pogonic panow w sztafecie neuronow ( pamietacie "Bylo sobie zycie" ? :) uwielbialam ta bajke :) ...czasem sie wtedy czuje, ze ci moi biegacze w sztafecie potykaja sie o wlasne brody :)))

i tak mija dzien za dniem...

na deser Mala Q pokazuje jak sie "lobi banana " :)))

wiec...SMILE!!!



10 comments:

magdalena said...

uwielbiam jak Jagna wypala z takimi tekstami! Tego nie da się opowiedzieć, trwa chwilę ale ubaw jest po pachy :))

Magda said...

Mala Q jak zawsze boska!

Czy ja dobrze pamietam, ze Ty jestes architektem? Jesli tak to nie wiem czy probowalas tej agencji: www.macdonaldandcompany.com - oni maja dzial architektoniczny.

Ja po wypadku mialam dluga przerwe i szukanie pracy bylo koszmarem, ale w koncu sie udalo wlasnie dzieki Macdonald.

Maja said...

Oj, to życzę powodzenia w znalezieniu pracy! U nas też nieciekawa sytuacja na rynku pracy.
A Mała jest świetna :)

Anik said...

Cierpliwości i spokoju....A może to znak? ;) Myślę że F ci pisana ;)
A mała Q...cudna jak zawsze :) Ciesze się że macie etap "tekściarza" - teraz z Glusiem będa nawijać jak starzy raperzy :-D

Kasia Fiołek said...

Ale zdjęcie czaderskie!!

A co Wyspy - też mnie zdumiewa wszystko, com ostatnio czytam, co się dzieje. Ale może to oznacza, ze gorzej już jest i będzie tylko lepiej?

Anonymous said...

:) banan pierwsza klasa :PP , "odcycania" gratulujemy !!!
Rynek pracy kicha niestety - od wszystkich to slysze ... oby sie poprawilo bo i za jakis czas wskocze w szeregi "praca poszukiwana"
zielen polecamy - u nas polowa domu w tych barwach :)
Sciski dla Qoopek!!

cudawianki said...

Qoopko, bedzie dobrze! i nie poddawaj sie z ta f., bo sam banan mowi za siebie :-)) a co do zieleni to mnie sie marzy taka mieta z mlekiem, inaczej Ci tego nie opisze hahahaha buzka

Pati said...

a dla mnie zielony od zawsze jest kolorem ktory nigdy nie wybieram ani w ciuchach ani w rzeczach - nie wiem czemu:)
super, ze uwinelyscie sie z odstawieniem malej tak ladnie mnie czeka odstawianie smoczkow i az sie boje:/
no a Ty pracy nie szukaj tylko fotografem badz na full time!!!!!

Majana said...

Słodka jesteś Aniu! :) Uwielbiam Cie:).
Śliczny uśmiech i cudne te powiedzonka.

Mówisz,ze z pracą tak ciężko, oj, nie spodziewalabym sie. No, zyczę zatem powodzenia!

Uściski:*
Majana

Anonymous said...

Mała jest boska !!! Cieciaki sa cudowne. Dla zabawy zacytuje moja córcie : Mamusiuuuu , a pamietasz jak byłysmy tammm , tammm gdze jeszcze nie byłysmy.Pozdrawiam Inka z Krakowa