Thursday 22 September 2011

pomalujmy jesien....

juz jesien...
uwielbiam.. ta pora roku jest dla mnie najwspanialsza...naladowana letnim sloncem potrafie cieszyc sie nawet z deszczu...
pamietam jak rok temu czekalam,az MalaQ bedzie mogla wreszcie poczuc liscie pod stopami...
teraz juz tak dorosla,ze codziennie mam wrazenie,ze jest wieksza, bardziej rezolutna i rozgadana...

MalaQ :Mamo....
Ja: tak?
MalaQ: wiesz...ja to faaaajna jestem !
:))))))))

rozbraja mnie...mam nadzieje,ze tak dobre samopoczucie i wysokie poczucie wlasnej wartosci pozostanie z nia na zawsze...

znosimy do domu tony kasztanow...lisci i robimy stemple na kartkach..
malowanie to ulubione zajecie Malej Q
po mamusi zapewne...
wiec malujemy ile wlezie







































nie tylko na papierze.. rowniez siebie
bo kobiecy demon odezwal sie juz dawno w Malej Q...
i mamusine szminki weszly do obiegu juz jakis czas temu
i matka mimo,ze sie pilnuje jej dobytek kosmetyczny czesto bywa rozparcelowany bez matczynej zgody
zanim sie obejrze...uslysze zapewne : "mamusiu zobacz jaki mam fajny tatuaz...."
jak na razie na swoje usprawiedliwienie Mala Q mowi:

Mamuniu daj malu-malu....dzicinki musiom byc ladne ...

co prawda to prawda :D



6 comments:

magdalena said...

słodko ...

Anik said...

Urocza!! :)

pimposhka said...

Ja co prawda przeszlam wszelkie stopnie edukacji, poczawszy od zlobka ale moja mama pracowala w uzdrowiskach co oznaczalo ze o 13:00 byla juz w domu. I tez sie mna tak zajmowala, czytala mi bardzo duzo, bylo malowanie (na szarym papierze do paczek) i wogole wogole. Fajnie jest patrzec, ze jestes taka fajna i madra mama a nie tylko sadzac dziecko przed TV. No i dobrze, ze mala lubie siebie. Ja mam wielka nadzieje, ze nasze dziecko bedzie mialo moja przebojowosc bo moj maz jest raczej niesmialy. Jak bede miala niesmiale dziecko to sie chyba zastrzele! ;)

Kasia Fiołek said...

Słodka ta Twoja Q. :-) Malowania zazdroszczę, bo Hania nie cierpi na razie. I ja tez kocham jesień. Koloru i zmieniające się światło.

Anonymous said...

mala artystka :) :) :) no i dobrze bo wszystko nalezy poznac co nam zycie moze przyniesc :)

Monika said...

te jesienne liście mają coś co każde każdego roku nam matkom kłaść na stole, a naszym córkom malować