Wednesday 18 January 2012

gadu dadu....

temat damsko meski jak bumerang powraca....
MalaQ : Mamoooo a tata co ma?
Mama: siusiaka
MalaQ ...no tak... to tata ma siusiaka, dziadek ma siusiaka...
Mama: no wlasnie i ... Adas*  ma????
MalaQ: ogonek !!!
:)))

 * kolega Malej Q

ale z Ciebie aparatka ! wola Babcia do Malej Q

Mala Q; no no! aparatka widzi swiatelka za oknem :)


Mala Q zasypiajac...prowadzi monolog...
Mama ma duze cycusie...a ja mam male... tooo nic...urosna mi w nocy :)

7 comments:

Anik said...

I zaczęły się te urocze dialogi...uwielbiam! :)

A ogonek...->.... ;-D

bubalah said...

U nas jest wersja ze wszyscy maja ogon;),sama Sophie tak to nazwala, mowi ze wszyscy maja Tail. Mama i Sophie maja male,a tata ma duzy ;)) Hmmmm, juz zacieram rece na te powazniejsze rozmowy;)) Bedzie ciekawie ;)

Dag said...

Najlepsze zostawiłaś na koniec :-)))

Anonymous said...

NO To jest najcudowniejszy wiek naszych dzieciakow . mesko - damskie tez sa ale juz mniej :) jak Gutek byl w wieku Q tez duuuzo pytal :)

Q jest przezabawna ... moze jak i ja przed spaniem tak sobie pospiewam to i mi urosna ??;)
Buziole !!

Pieczyk said...

Sama slodycz! Tekst o cycusiach, haha...

dziwobaba said...

Haha! U nas jakimś cudem obfitość rzeczowników skupiła się w jednym, które brzmi "siutek".
- Dziadku, a ty też masz siutek? - spytała kiedyś D. z całą powagą.
Teraz jesteśmy na etapie uporczywego powracania do prób sikania na stojąco.
Pozdrowienia.

Kaczka said...

Optymistka! Ja tam ciagle z nadzieja klade sie do snu!
:-)))