Tuesday 15 March 2011

juz polowa marca...

tak jakos sie kulamy z dnia na dzien..
ja elegancko pociagajaca, zaprzyjazniona z kartonikiem chusteczek...Mala Q pelna energii jak zawsze, trenuje moje i tatusiowe nerwy...
jak pare tygodni pisalam o poczatku buntu dwulatka to chyba tak do konca nie bylam swiadoma co to jest..ale juz wiem :)
latwo nie jest :) bo Qoopka nie jest z tych co siedza cichutko i kontempluja puzzle
ona zawsze wie,ze cos chce choc czasem nie wie co..albo chce kilka rzeczy w tym samym momencie, a potem to juz sie tak nakreca,ze dobijamy do momentu "rycze i wyrzucam z siebie wszystkie emocje jak karabin maszynowy bo to jest moj sposob na odreagowanie..."

ja Matka Q mam teraz pole do popisu ...

a sama Qoopencja ...
mowi coraz wiecej
np "duda " (woda :)))
albo zarzadza "mama cita!" i wtedy juz wiem ze kolejne pol godziny dla pana Brzechwy i jego bajki o straganie..

zaczelysmy regularnie odwiedzac basen ...ile radosci!!
Mala ma usmiech od ucha do ucha na sama mysl,ze jedziemy na plywalnie..wdrapuje sie na murek i skacze sama do wody...szalenstwo!
ciesze sie bardzo bo ja sama wodny stworek jestem :)


pociag do szopingu w dziale obuwniczym pozostal do dzis ale obral konkretny dzial... plastic-fantastic :)
kazdy kalosz, i sandal w obciachowej plastikowej wersji zostaje obdarowany glosem zachwytu MalejQ...poza tym wszystko z wizerunkiem myszki Miki ma priorytet...jadac wozkiem sklepowym co rusz orientuje sie ,ze oprocz tego co ja do niego wrzucilam dysponuje jeszcze nadbagazem skarpetek, bodziakow, dlugopisow, ksiazeczek wszystkiego z mysza na pierwszym planie...
to sie nazywa fenomen! szczegolnie,ze bajke z mycha w tv Mala Q widziala moze z 3 razy...a miloscia zapalala niesamowita...
wiec gumiaki z mickey mouse :)) zostaly przymierzone na srodku supermarketu i przytulone do serca na zawsze :)))
milego srodka tygodnia! :)

10 comments:

iis111 said...

sliczne sa te gumiaki:) A jak tam zabki? juz wyszly?

pimposhka said...

No to mala Qoopka ma styl. Myszka Miki ma zdecydowanie wiecej stylu niz np. Hello Kitty. :)

bubalah said...

U nas tez kroluje Mickey ale juz od dawna. Mamy nawet stroj kapielowy z mysza,ale od kiedy ostatnio jestesmy wszyscy chorzy na zmiane to basenu nie widzielismy juz wieki.

Pozdrawiamy i sciskamy mocno, oby nasze katary itp poszly juz w niepamiec z nadejsciem najblizszego poniedzialku-Wiosny;))

mamiveroni said...

Cos wiem o takim buncie! Życzę dużych pokładów cierpliwości :)
U nas na odmianę zamiast Brzechwy rządzi Tuwim.
A kalosze? Zawodowe, mimo że z supermarketu :)

Kasia Fiołek said...

Gumiaki z mychą fantastyczne!! :-)

Mała O. to po prostu osobowość!!Miło ją znać choćby wirtualnie.

Anik said...

Bo mała Q wie co lubi Gluś i dlatego pała miłością do Myszki Miki - takie przeniesienie uczuć ;)) Och, my chyba sie tez w takie zaopatrzymy ;)
Ściskamy z naszego fromtu walki zbuntem 2-latka... :)

Pati said...

Piękne gumiaczki!
my wczoraj kupiliśmy z żólte z koparkami:)
ale te co ma mała Q to sama sobie bym chętnie nabyła:)
Ściskamy mocno:*

Majana said...

Cuudowne te gumiaczki!:))
POzdrowienia ciepłe:))

dziwobaba said...

Jednym słowem mała ma już swoje preferencje zakupowe. Moja też wie, czego chce, i tutaj z niewiadomych przyczyn zdecydowanie też wygrywa wszystko z wielką "miszką miki" lub z "kiti-kiti", najlepiej w kolorze "czenonym" lub "fioletowym" (czyli fioletowym lub różowym), o założeniu czegoś czarnego, granatowego lub brązowego nie ma nawet mowy (bo jest ryk), a ja mam dla niej taką czadową czarną skórę na teraz:(

Qoopka said...

IIs jeszcze nie ufff
Pimposhka :) kto wie? moze nas jeszcze kiedys dopadnie hello kitty :)
Bubalah..my w piatek robimy wielki come back na basen nareszcie!
Mami chyba tez zakupie Tuwima :)
Dragonfly nam rowniez milo znac Ciebie :)))
Anik musimy klub Myszki Miki zalozyc chyba :)
Pati kopary dla chlopakow sa trendy :)
Majanko pozdrowki!
Dziubeluniowa Mamo :))) haha szkoda,ze nasz gust sie czasem nie pokrywa z gustem Maluchow my mamy jeansowa kurtke ktora MalaQ zlewa sikiem prostym :)