Sunday 23 October 2011

cisza...:)

u nas roznie ...generalnie jak sinusoida...
mialysmy epizod chorobowy Malej Q w zeszly weekend....z wysoka goraczka, haftowana gesto posciela...i majaczeniem.... na drugi dzien cudowne ozdrowienie.... za to matka jak to matka zestresowala sie na maxa...
ale juz ok...
Mala Q biega zdrowa jak lania.... wbrew pogladom lalki dla dziewczynek autka dla chlopcow...Mala Q kocha koparki, dzwigi, walce...spychacze...caly ten asortyment Bobka Budowlanca...
i co??? i dobrze...niech sie bawi tym co lubi... pewnie jeszcze przyjedzie czas kiedy bede przeklinac hanne montane i barbie :)))
poza tym zaskakuje nas codziennie..nie tylko tym,ze liczy namietnie do 10 i zna kolory komentujac jaki kolor ma kazda brama garazowa,ktora mijamy...
nie tym....
tym jak ciekawy sposob myslenia, kojarzenia maja dzieci...
tydzien temu po wnikliwej ciekawosci nad roznica miedzy dziewczynkami a chlopcami zaspokojonej przez maminy wywod na temat co dziewczynki maja w majtkach a co chlopcy :)....dzis temat wrocil z podwojna sila...
tak zupelnie bez konkretnej zapowiedzi...uslyszalam dzis...
"mamooooo wiesz...ja to jestem faaajna cipka " :))))
i juz!
milego tygodnia Waz zycze :)

5 comments:

Anik said...

hahaha no mała Q wymiata ;) U nas tez zakradanie się do łazienki i wnikliwa obserwacja różnic :)

iis111 said...

hahahah, no pewnie ze fajna!:D

Anonymous said...

buhahahha .... no sika ze smiechu :PPP pocieszne te nasze dzieci ;)
Co do goraczek , wspolczuje i wiem co to znaczy - pewnie cos na zoladku stanęło ..
buziole i do zobaczenia ...jakos :)

sylwia lipska said...

hahahahahahahahah

Majana said...

Ona jest boska!:)