Friday 27 August 2010

jesien?

to czuc ...w powietrzu...ze juz koniec lata...
herbata juz tak lepiej smakuje... rosa na trawie....
i deszcz...coraz czesciej niestety
w ciagu ostatni kilku mielismy sciane wody za oknem....od rana do nocy....
typowy spacer w kaloszach nawet nie wchodzil w gre...
zajecia dla dzieci ruszaja od wrzesnia...wiec Matka wdrazala plan B,
ktory ostatnio jest niezaprzeczalnie qoopkowym hitem
a mianowicie wycieczka do tesco  i tak zlota 7 ulubionych zajec malej panny Q:


1 ogladanie w sklepie zoo: krolikow i innych rybek, po wizycie w Berlinie rybki sa zdecydowanie numer1
2 jezdzenie schodami ruchomymi ... i winda...non stop gora-dol gooora doolll az do choroby morskiej
3.wypakowanie wszystkich pilek z polek w dziale sportowym
4. wyprobowanie czy wszystkie drewniane zwierzaki na kolkach ciagnie sie po sklepie rownie przyjemnie
5. sortowanie puszek z groszkiem
6 wyciaganie lakierow do paznokci w regale kosmetycznym i ustawianie ich w kolorami na podlodze im bardziej pstrokate tym wieksze maja wziecie :)
7. i ulubiony dzial : bizuteria made in garaz w Chinach  zakladanie wszystkich korali na szyje jak BA z Druzyny A po czym nalezy wykonac taniec sprawdzajac czy korale odpowiednio dyndaja :))) Mala Q jest w tym specjalistka...
i Matka tak sie rozglada po sklepie i widzi,ze dzieci wszystkie spiete w wozkach a ona jest chyba jedyna matka z biegajacym dzieckiem po centrum handlowym, ktora pozwala eksplorowac do woli przestrzen... co wzbudza podejrzenia i skutkuje panem ochroniarzem krazacym podejrzanie w poblizu matki i malej Q.
ale co tam jak zabawa to zabawa ! nastepnym razem zapytam moze pan ochroniarz ma ochote z nami pojezdzic winda tylko sie wstydzi zapytac co nie? :)))

11 comments:

Anik said...

hahaha! no uwielbiam was i już się piszę na takie zakupy! :)))
Gluś albo goni jak mala Q,albo jeżdzi w wozku razem z zakupami i sortuje: humus-zostaje, pory-za burtę!, ser-wywalamy!.....ubaw po pachy ;P

Asia said...

Dziewczyny, idzcie do @Bristol. Winde tez tam maja, a ochrony brak :-)

Anonymous said...

hahhahahahaha

Anonymous said...

O tak jesien juz TU .... my tez kombinujemy jak czas zabic ...a najgorsze miesiace przed nami :/
trzeba moze jakis prywatny klub dzieciaka zorganizowac ? W kupie razniej - korali mam pod dostatkiem w domu ;)
Pipi

Ania said...

Fajne te zakupy u Was:) Jak ja chcę wejść do sklepu z odzieżą, to Mat zaczyna płakać i chce wyjść - zachowuje się jak typowy facet:)
Śliczny jest nowy szablon i zdjęcie - takie przyjemne dla oka i romantyczne.
U nas też jesien - wieje, pada no i rok szkolny się zaczyna:(
pozdrawiamy

Anonymous said...

Hhehh :) Zazdrościć radosnej Pociechy :) Buziaki wczesnojesienne buziaczki :) damalek

Kasia Fiołek said...

Ja też jako dziecko kochałam schody ruchome! Łączę się Malutką w jej radości! :-)

Delie said...

Uśmiałam się:)))
Bardzo dynamiczne zakupy:)
A "biżuteria made in garaż w Chinach" - zapamiętuję:)

Mamsan said...

Tez pamietam czasy takich spacerow na miasto a ruchome schody mlodszy syn nadal uwielbia... :-) M

Majana said...

he he he :D
Świetnie wyglądają Wasze zakupy :)
Buziaczki dla Was :**

cudawianki said...

Kochana, u nas tak dziala Primark... mozna bez wyrzutow sumienia rozwalac po podlodze ciuchy, ktore i tak tam czesto leza :-)
co do jesieni, u nas jeszcze laskawa, slonce slonce slonce :-)