Monday 14 June 2010

juz.... prawie

dochodzimy do siebie...tzn Mala Q...po ustrojstwie zwanym szczepionka MMR w jedno udo a na pneumokoki w drugie udo....
goraczka powoli opada....to dobrze bo matka bo braku snu rowniez...opada z sil...
liczy na powrot usmiechnietego stworka jakim jest zwykle na codzien Mala Qoopka
o taka....

5 comments:

Anik said...

dobrze że już zdrowiejecie bo tęsknimy ;))))

cudawianki said...

bidulka Kochana, zycze jej zdrowka z calego serca!

Delie said...

Dużo zdrowia!

bubalah said...

Wspolczuje, ale ciesze sie ze juz na prostej. My nigdy nie mielismy zadnych przebojow po MMR ani innych szczepieniach. Buziaki dla Ani
Ps.dzieki za maila, bardzo dobre rady;)

Majana said...

Jak dobrze,że zdrowiejecie!
Boziuniu, jaka ona śliczna Qoopko!