Friday 2 July 2010

F.u.l.l energy

bycie rodzicem latwe nie jest...
Matka podczytuje wszystkie madre ksiazki...slucha madrych ludzi, ktorzy madrze mowia jak powinno byc..
a bywa inaczej...
kiedy 'wszystkie dzieci w tym wieku' powinny robic to tak czy owak Qoopeczka robi to po swojemu....
i wysilek rodzicow czasem rowniez bywa daremny....
rutyna..powtarzalnosc cyklicznosc....podobno dzieci to lubia...i Mala Qoopka tez...ale bywaja sezony kiedy tupie swoja mala nozka wzniecajac bunt
rodzic sie cieszy sie,ze ulozyl dzien dziecku...ze jest jakas systematycznosc....i wtedy wszystko zostaje wywrocone do gory nogami
jaka jest przyczyna??? mozna kombinowac...a to zeby a to jakis skos rozwojowy??? cuda na kiju

byl czas,ze Matka Q cichaczem do poduchy bila sobie brawo,ze dziecko juz wyczailo,ze po kapieli, kolacji myciu zebiszczy jest pora na sen.... wiadomo,przerywany bo w tej kwestii nic sie nie zmienilo...ale jednak....
a teraz zamiasto pory na sen mamy: skakanie po lozku, zaczepianie Mamy,zapraszanie do zabawy, odsuwanie zaslon...szukanie zabawek....wydlubywanie foczce oka...pluszowej oczywiscie...schodzenie i wchodzenie na lozko.... i 100 innych czynnosci poza spaniem... sen przychodzi o 21.30...
dlaczego???
tego nie wie nikt...
prob bylo wiele....wczesniejsze budzenie, wybieganie do granic mozliwosci, spokojniejszy dzien z mniejsza iloscia wrazen..... jedna marna drzemka dzienna oddalona od pory wieczornego snu do granic mozliwosci i odwrotnie, odkladanie do lozka 100 razy.... mozna tak wyliczac...bez Endu :)
pozostalo jedno...przeczekac
w koncu nie wszystkie dzieci sa takie same....  

6 comments:

zosiabg said...

Nie martw się matka, u nas 21.30 to wczesna pora na sen. Bo u nas wybieganie z sypialni z dzikim piskiem żeby mamusia odniosla i polozyla żeby mozna było znowu wstać jest ulubionym zajęciem wieczornym czasem do 23..

Anik said...

Normy nie są dla dzieci, bo każde dziecko jest inne...i nawet najbardziej wyregulowane dziecko ma okresy kiedy wszystko bierze w łeb :))) Nie łam się, jeszcze tylko 17 lat i...będzie pełnoletnia! ;-P

Majana said...

Hyhy;)
Qoopko kochana, nic mądrego nie powiem ponad to co zostało powiedziane:)
Po prostu każde dziecko ma swój własny rytm i nie zawsze on taki rytmiczny jest jakby się mogło wydawać;)

Twoja Córeczka jest taka śliczna, kochana , pełna radości:) Wyobrażam sobie te wszystkie wieczorne zabawy , do których Cię zaprasz hihi;))

Ściskam Was mocno:*

iis111 said...

bycie rodzicem latwe nie jest... upssss... i tak nie moge sie doczekac naszej kruszynki:)

Anonymous said...

Przerabiam to samo , wlasnie dostalam z Polszy knige "Jezyk dwulatka" i zaczynam czytac ....

Maluchy to pijawki energetyczne a jak sie nie moge nadziwic skąd One biora energie na te calodniowe i nocna szalenstwa ....
Podsylam energii ktorej i u nas momentami brakuje ...
Pipi

Anonymous said...

nic sie nie martw najgorsze pierwsze 18 lat a potem to juz jakos leci :) sliczna jest mala Q